Spódnica - Montana - vintage | T-shirt - Stradivarius (old) | Buty - Zara | Torba - River Island | Bransoletki - H&M | Okulary - Top Shop
Mianem vintage określamy ubrania pochodzące z poprzednich dekad. Spódnica, którą widzicie na zdjęciach została zakupiona przez moja mamę (w Peweksie za dolary - dodajmy) jeszcze przed moim przyjściem na świat! Towarzyszyła jej przez lata - spędzając długie godziny w kolejkach po cukier, kawę czy mięso, uczestnicząc w pochodach pierwszomajowych, nie raz pobrudzona wyrobem czekoladopodobnym i prana proszkiem ixi. Jednym słowem przeszła wiele, po czym nie mieszcząc gabarytów mamy trafiła na strych. Przeleżała swoje i niczego się nie spodziewając ujrzała mnie, buszującą wśród kartonów z ubraniami. Od razu przypadłyśmy sobie do gustu i jesteśmy razem do dziś :).
Jak na ubrania vintage przystało, ma duszę, swoją historię i jest jedyna, niepowtarzalna (mam nadzieję ;p). I co równie ważne, jak na (przynajmniej) dwudziestosześciolatkę trzyma się świetnie!
nieśmiertelna spódnica;D może jeszcze Twoja córka w niej będzie śmigać? :)
ReplyDeleteAnia kompozycje the best!!!:) a co do spódnicy to wygląda jak nówka nie śmigana:)ściskam!
ReplyDeleteANIA ŚWIETNY STYL, A SPÓDNICA BOMBOWA :)
ReplyDeletedziękuje dziewczeta :))
ReplyDeleteMoja mama też śmigała w takiej spódnicy, to były czasy;)
ReplyDelete