MOLO

okulary - RI | bluzka i spodenki - ZARA | torebka - H&M | buty - choies

Jeden dzień w Sopocie przy okazji Openera, czyli niezły zapłon mam ;p. Wakacyjny klimat, plaża, molo i mnóstwo ludzi... aż chce się tam wracać.  

A Opener? Jeden z lepszych, na jakich byłam. Pięć dni laby - rano plaża, nocą koncerty -hulaj dusza piekła nie ma! 

Najlepszy koncert? Zdecydowanie Crystal Fighters! 

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji bawić się na ich koncercie to polecam gorąco. A jest okazja, ponieważ już jesienią ponownie zagrają w Polsce, 11 listopada w Warszawie a 12 w Krakowie. Sama zastanawiam się czy nie wybrać się ponownie :)

See You! 

"My" oversize

t-hirt i torebka - H&M | spodnie - Zara (old) | buty - Stradivarius (old) | okulary - RI | 

Luźna góra, wąski dół to zdecydowanie mój typ. Tak wyglądam najczęściej i tak czuje się najlepiej. Precz z obcisłymi topami! ... tak wiem... nuda nuda nuda ;) ... ale za to piosnkę Wam wklejam fajną, nową ;) 

Enjoy! 

♫ ♪ ♫

 

Spodnie - Stradivarius (old) | Bluzka i Buty - Mango (Outlet) | Okulary- TopShop | Torba - Zara

Nie ma tytułu, miało nie być opisu. Są zdjęcia, jest piosenka, bluzka niczym szpitalny kitel i białe koturny, które mają chyba wszyscy. Była niedziela, była ładna pogoda, był aparat w aucie i fotograf za kierownicą, więc były też spontaniczne zdjęcia. Wyszło jak widać. Enjoy ;)

Berlineiro

Uwielbiam Berlin, stąd kolejny post właśnie z tego miejsca (poprzedni bardziej "zabytkowy" tu >>). Jeśli nie mieliście okazji zwiedzić jeszcze tego pięknego miasta - a i zakupy przy okazji możecie przyzwoite zrobić ;p - to polecam gorąco! Spędziłam tam majówkę i z bólem serca opuszczałam hotel, w którym się zatrzymaliśmy. Jest jeszcze masa miejsc, które chciałabym zobaczyć i do których muszę dotrzeć. Na szczęście biorąc pod uwagę fakt, że Berlineiro całkiem niedaleko, zawitam tam jeszcze nie raz :)

See you soon :)

Flare Jeans

Spodnie - Mango | Kurtka - Stradivarius (old) | Kapelusz, pasek, buty - H&M | T-shirt - borrowed from boyfriend | Torba- Reserved (old)

Która z Was nie nosiła dzwonów / szwedów blisko dziesięć lat temu? Toż to był prawdziwy hit! Im szersze tym lepsze - jak nie mogłam dostać tych wystarczająco szerokich (czyt. zakrywających całego buta :p) wszywałam  po bokach trójkąty. Jedne jeansowe, inne sztruksowe - co było pod ręką i mniej więcej pasowało kolorystycznie szło w ruch. Pamiętam jak zarzekałam się, że nigdy nie będę nosić rurek- o marchewach nie wspominając- bo to dzwony są najlepsze i nigdy mi się nie znudzą :p trutututu... przyszła moda na rurki i dzwony poszły w odstawkę. Teraz jednak powracają i już wiem, że zostaną ze mną na dłużej. Nie wyprą z mojej szafy rurek - jak to się stało lata temu- ale uzupełnią ją o dodatkowy model. Już jesienią pojawiły się na wybiegach i powoli wkraczają do sieciówek. Swoje znalazłam w Mango w bardzo przystępnej cenie. Dziś w towarzystwie czteroletniej ramoneski ze Stravka, T-shirtu mojego Kristofa oraz kapelusza z H&M. 

Ja czułam się świetnie, a Wam jak się podoba?

Do następnego! :)